Przedszkole Nr 3                               Opracowała Renata Fura

w Jędrzejowie

 

                           

 

 

„Rozwój uczuć i co jeszcze warto wiedzieć o dziecku przedszkolnym”

 

 

Celem wychowania jest nie tylko kształtowanie umysłu dziecka, lecz także pielęgnacja i rozwijanie jego uczuć, wrażliwości, orientacji moralnej. Wychowanie przedszkolne, psychologia wieku dziecięcego, nauki medyczne stwierdzają, że kształtowanie się uczuć dziecka, jego zdrowie psychiczne i fizyczne są nierozłączne i żadnej z tych dziedzin nie można rozpatrywać oddzielnie. Uczucia dziecka przedszkolnego charakteryzuje zmienność. Jego życie emocjonalne uzewnętrznia się w ruchach, gestach, minie i całym ekspresyjnym zachowaniu. Dziecko ulega nastrojom, emocje przykre szybko ustępują przyjemnym, łatwo wpada w gniew  i radość, niepokój lub zachwyt. Na ogół o stanach uczuciowych w pierwszych dwóch fazach (od 3 lat do 5,5 roku) mówi się, że cechuje je labilność. Oznacza to miedzy innymi , że dziecko wykazuje brak opanowania, ulegając gwałtownym i krańcowym uczuciom np. agresji, gniewu lub czułości; radości i zazdrości. Cechy uczuciowości dziecka zmieniają się w miarę jak ono rośnie. Sfera emocjonalno-społeczna stopniowo dojrzewa. Kształtowanie uczuć polega na opanowaniu niepohamowanych emocji i rozwoju tak zwanych uczuć wyższych. Stopniowo dziecko stara się dostosować swoje postępowanie do obowiązujących norm społecznych , panując nad krótkimi reakcjami uczuciowymi (afektami). Uczucia społeczne związane są   z przywiązaniem do innych, umiejętnością okazywania uczuć z dążeniem do osiągania nie tylko własnego dobra, ale przede wszystkim innych: kolegów, przyjaciół, zespołu. Dziecko w pierwszym rzędzie bierze przykład z własnej rodziny. Ukazywane w niej wzory wspólnego działania na rzecz innych, budzenia zainteresowań i właściwości estetycznej, wprowadzają dziecko w świat pojęć i ocen moralnych. Są dzieci u których nie ukształtowano pojęcia dobra, zła, norm moralnych. Dzieci tych nie zachęcano by były dobre i grzeczne. Nikt ich nie chwalił za to co zrobiły dobrego, że zachowywały się roztropnie i spokojnie, że okazały wrażliwość na krzywdę. Nie dostarczano im wzorów właściwego zachowania. Trudno się dziwić, że z takich dzieci wyrastają najczęściej ludzie zimni uczuciowo, obojętni na krzywdę. Dziecku trzeba zawsze mówić prawdę, traktować je z całą powagą. Jeśli zdarzy mu się drobne wykroczenie, należy je spokojnie pouczyć, powiedzieć na czym polega jego niewłaściwe postępowanie, pochwalić jeśli się poprawiło. Dzieci trudne do współdziałania, czyli niedojrzałe pod względem emocjonalno-społecznym na ogół są dobrze rozwinięte pod względem fizycznym i umysłowym. Trudno im jednak w grupie rówieśniczej przystosować się i podporządkować. Współdziałanie utrudnia postawa egocentryczna, narzucanie innym swej woli, niechęć do wspólnej zabawy w której obowiązują konkretne reguły. Infantylizm tych dzieci objawia się brakiem równowagi psychicznej, płaczliwością, okazywaną jawnie złością i niepohamowanym gniewem. Nieprawidłowe dojrzewanie uczuć społecznych wynika z błędów wychowawczych, popełnianych przez najbliższe otoczenie – najczęściej rodziców i dziadków. Wyręczanie dziecka we wszystkich zajęciach, odsuwanie najmniejszych przykrości i trudności powoduje, że staje się ono bierne, niechętne do działania. Pomóc dziecku można poprzez zapewnienie mu stałych kontaktów z rówieśnikami. Wśród dzieci nie będzie mu wypadało się złościć, trzeba będzie spokojnie znosić porażki. Dziecko uczy się cieszyć z udanych zadań, nie sprawiać innym przykrości. Rola rodziców polega na łagodzeniu nastrojów, wybuchów gniewu, agresji, na zachęcaniu do zakończenia podjętych czynności i stwarzaniu spokojnej, życzliwej atmosfery w domu rodzicielskim. Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo, czyli trudne do kochania, bo są niespokojne, dokuczliwe, chętne do bójek. Nadmierna ruchliwość, impulsywność w działaniu, upór, wzmożona aktywność to cechy nadpobudliwości psychoruchowej. Dzieci te zniechęcają do siebie nadmiernie absorbując uwagę wszystkich, wymagają bowiem bezustannego nad sobą czuwania. Nadmierna ruchliwość powoduje nie tylko szkody w domu, lecz także naraża je na niebezpieczeństwo wypadków czy okaleczeń. Na ogół trudno im się zżyć z rówieśnikami, szybko się meczą pracą umysłową i zniechęcają do wszelkich zajęć. Najczęściej takie dzieci spotyka się w rodzinach w których brak jednolitej, konsekwentnej linii postępowania. Dzieci takie wymagają większej cierpliwości za strony rodziców i bardzo przemyślanego toku postępowania wychowawczego. Potrzebę wzmożonego ruchu należy zaspokajać przez częste zabawy ruchowe: pływanie, jazda na rowerze, na wrotkach, łyżwach, nartach. Zamiast surowych upomnień, pretensji czy kar, trzeba dostrzegać jego  trudności. Stawiajmy dzieciom od najmłodszych lat takie wymagania, które jest ono w stanie spełnić i chwalmy je za to. Na gniew dziecka czy złość nie odpowiadajmy tym samym. Musimy spokojnie rozładować napiętą sytuację i nie okazywać chłodu uczuciowego czy niechęci. Trzeba w dziecku wzbudzić przekonanie, że nie jest gorsze od innych, że jest dobre, nie szczędzić mu pochwał, jeśli dobrze postępuje. Dziecko musi czuć, że jest otoczone troskliwą opieką i mimo trudności jakie sprawia, bardzo jest kochane.

Pojawienie się u dzieci kłamstwa jest sygnałem, że proces wychowawczy nie przebiega pomyślnie. Obok niewinnych, pozornych kłamstw wynikających z bujnej wyobraźni lub niedostatecznego poczucia realizmu, może pojawić się kłamstwo prawdziwe, celowe, obmyślane niekiedy z wielką pomysłowością i sprytem. Dziecko przeważnie kłamie po to, by zaspokoić swoje pragnienia. Cel ten zawsze łatwo osiągnie, gdy otoczenie jest łatwowierne   i pobłażliwe. Coraz częściej będzie uciekało się do kłamstwa, jeśli zauważy, że daje mu to większe szanse osiągnięcia czegoś co chce. Kłamstwo pojawia się także wtedy, gdy dziecko odczuwa lęk, czegoś bardzo się boi. Często powodem tego są kary cielesne. Dziecko opowiada niestworzone historie, by ukryć prawdę i nie zasłużyć na karę. Lęk przed karą zmusza do kłamstwa, które też jest karane. W swym postępowaniu należy zachować rozsądną granicę między czujnością a ślepym zaufaniem. Rodziców także obowiązuje szczerość    i prawdomówność. Nie uciekanie się do kłamstwa niezależnie od sytuacji jest jednym z najlepszych wzorów do naśladowania. Dziecko stosuje kłamstwo prawie zawsze wobec tych osób, które budzą w nich uczucie żalu i lęku. Kłamstwo bywa także swoistym rodzajem samoobrony wobec przemocy i bezwzględności dorosłych. Często rodzice zastanawiają się, jakie mogą być przyczyny lęku zaobserwowanego u swojego dziecka. Dorośli straszą dzieci zupełnie niewinnymi przedmiotami, osobami lub sytuacjami. Wątpliwej wartości środki wychowawcze, jak grożenie i straszenie bywają powodem nerwowości dziecka, nieśmiałości, chorobliwych lęków, a nawet zrywania się w nocy. Niepokoje dziecka są bazą tzw. pogotowia lękowego, które jest pierwszym krokiem do ciężkiego schorzenia – nerwicy. Dzieci te ciągle się czegoś boją, są płaczliwe, niezrównoważone, gorzej się uczą. Stają się niegrzeczne, wybuchowe, niepewne w działaniu i nerwowe. Programy telewizyjne o drastycznej treści mogą stać się też czynnikiem nerwicującym. Wszystko co ogląda urasta do ogromnych rozmiarów i małe dziecko nie potrafi rozróżnić tego co rzeczywiste od fikcji, boi się, lęka. Aby temu zapobiec należy nie stwarzać niekorzystnych sytuacji w domu, a takie środki oddziaływania jak: straszenie, groźby, kary cielesne całkowicie wykluczyć. Wszystkie dzieci przeżywają w różnych sytuacjach uczucia gniewu, złości, chęci dokuczenia innym. Dziecko, które w swej działalności spotykają się z wieloma ograniczeniami, nakazami stają się agresywne. Rzuca się na drugą osobę, bije po twarzy, kopie aż osiągnie swój cel. Ulegając dziecku otwieramy mu drogę do dalszych takich zachowań. Przekonanie panujące w grupie rówieśniczej, że każdy opór można pokonać siłą, każdy spór i konflikt rozstrzyga prawo pięści, a przemoc jest najłatwiejszym sposobem ich rozwiązywania, tworzy atmosferę bezkarności. Mały agresor początkowo siłą zdobywa pozycję w grupie, a potem w społeczeństwie. Agresja nie tylko przejawia się w biciu lecz także w szyderstwie i drwinie oraz ośmieszaniu. Rodzice często nie dostrzegają ujemnych cech w swoim dziecku, a takie zachowanie nie rozwiąże problemu. Rodzice są dla dzieci nie tylko wzorem do naśladowania, ale także najważniejszym informatorem o świecie, o związkach między ludźmi, o wartościach ludzkiego życia do których między innymi należą: dobro, piękno, prawda, tradycje własnego narodu. Z tymi pojęciami można zapoznawać dziecko poprzez opowiadania, bajki, literaturę piękną. Działalność ukazywanych w bajkach bohaterów i chęć naśladowania ich wprowadzą ład i porządek do dziecięcego umysłu i serca. Przekonanie  o wartościach dobra i prawdy umożliwi dziecku w przyszłości wybór właściwej drogi postępowania. Niezwykle ważną rolę w kształtowaniu uczuć wyższych odgrywa także przekazywanie tradycji naszego narodu. Wzbogaca to życie uczuciowe dziecka, pobudza uczucia patriotyczne, a także przygotowuje do odczytywania przeszłości. Inaczej mówiąc stanowi swoistą naukę historii własnego narodu.

 

Bibliografia.

 

1. Hurlock E. Rozwój dziecka. PWN. Warszawa 1980.

2. Przetacznikowa M. Psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dziecięcego. WSiP. Warszawa 1985.

3. Kozłowska A. Zaburzenia emocjonalne u dzieci w wieku przedszkolnym. WSiP. Warszawa 1984.